*perspektywa Blanci*
Czemu ten laluś idzie w naszą stronę?! Swoją drogą ciekawe
czego chce. Może dowiemy się czegoś, jak z nim pogadamy. Mam nadzieję, że
Camille, znana ze swej uszczypliwości, nie powie niczego głupiego. Dobrze wiem,
że nie lubi takich chłopaków, ale cóż, nie wybieramy ludzi, których spotykamy w
życiu. Albo gorzej, może ja palnę coś głupiego. Może okazać się, że jest miły i
inteligentny. Chociaż nie, zmieniłam zdanie, na pewno jest idiotą. Po prostu
lubię oceniać ludzi bez ich głębszego poznania. Już tak mam i się nie zmienię.
Mam swoje zasady. Jeżeli ktoś jest taki czy taki, niezgodny z moimi zasadami,
to po prostu się z nim nie zadaję. Wydaje mi się, że to ten typ, który pije,
pali, przeklina, zachowuje się jak skończony idiota, myśli, że pozjadał
wszystkie rozumy, uważa, że jest dorosły i wszystko mu wolno. Może się mylę,
ale czas pokaże, jaki jest naprawdę.
-Cześć, Blanca i Camille? Tamte dziewczyny powiedziały mi,
że to wy. – wskazał ręką na Amandę i Valery, które patrzyły na niego, jakby
miały go zaraz schrupać.
-Jestem Chace. Może pomożecie mi się tu zaaklimatyzować?
Pani Moreno powiedziała, że wy mi pomożecie. –powiedział nowy.
-‘Zaklimatyzować’? Skąd taki laluś jak ty zna takie trudne
słowa? –syknęła cicho Camille, ale jednak wystarczająco głośno, żeby usłyszał.
-Na jakiej podstawie uważasz, że jestem lalusiem? –odparł.
-Lubię sądzić książkę po okładce.-tym razem już głośniej
powiedziała Camille. Awanturę było czuć w powietrzu, a Camille nabierała
pewności.
-Sorry, może pogadamy później. Teraz się spieszymy.
–powiedziałam Chce’owi
Poszłyśmy na lekcję i do końca dnia nie wymieniłyśmy ani słowa.
*4 godziny później,
dom Camille*
-Dziewczyno, coś ty odstawiła?!! Teraz na pewno nas
znienawidzi. –krzyknęłam.
-Spokojnie, to tylko jakiś goguś ze Stanów. Nic wielkiego,
nie musi nas lubić. –spokojnie odpowiedziała Camille.
-To super, naprawdę świetnie, że tak uważasz, ale ja nie
chcę robić sobie wrogów. Zwłaszcza, że jeszcze prawie 2 lata będziemy ze sobą w
klasie.- znowu krzyknęłam, tym razem ciszej.
-Jutro pójdziesz go przeprosić i żadnego ale!!!
-Blanca, zwariowałaś?! Nie mam zamiaru go przepraszać, a
zwłaszcza dlatego, że nic złego nie zrobiłam! –powiedziała donośnie Cam.
-Bez dyskusji! Jutro to zrobisz. –odparłam chłodno.
Może byłam niemiła, w końcu to moja przyjaciółka, ale
naprawdę chcę mieć z nim dobre stosunki. A jak nienawidzi Camille, to
nienawidzi też mnie, bo jesteśmy tak jakby w nierozłącznym dwupaku. Wierzę w nią, da radę to zrobić.
*następnego dnia w
szkole*
Cam jeszcze nie przyszła, więc snułam się po szkole sama.
Dość intensywnie rozmyślałam, bo zaraz za rogiem wpadłam na jakiegoś chłopaka.
Miał w ręku batonika, który po zderzeniu ze mną…mmm…tak jakby uległ małej
destrukcji (czyt. Upadł, a jakiś grubas przechodzący obok go zdeptał.)
-O jeju, przepraszam. Odkupię ci batonika. Naprawdę
przepraszam. – spojrzałam w górę i zobaczyłam to czego na pewno nie chciałam
zobaczyć. To był Chace.
-Luzik, nic się nie stało. Nie musisz kupować batonika.
Serio, jest spoko. Fajnie, że wpadłem na taką ślicznotkę. –powiedział i
popatrzył na mnie tak, że wszystkie kości automatycznie mi zmiękły. Blanca,
dziewczyno, ogarnij się. Chcesz mieć z nim dobre kontakty, ale bez przesady.
-Z tą ślicznotką to przesadzasz, a batonika i tak odkupię.
–odparłam bez emocji.
-Słuchaj mam takie pytanie. Czy
ta twoja koleżanka, Camille, może…
Ehh, napisałam! Dumna Weronika! Mam nadzieję, że się podoba.
Miałam dodać w sobotę, ale nie wytrzymałam. Czekam na wasze
opinie!
Do następnego! ;D
Xoxo
Weronika ;)
Mnie się bardzo podoba. Wgl. ciekawie piszesz. Obserwuję. Liczę na rewanż:)
OdpowiedzUsuńhttp://pati-lewa-belieber.blogspot.com/
Dziękujemy bardzo ;3 I dziękuję też w imieniu Werki :D /xoxo Ola
UsuńJuż obserwujemy! ;)
UsuńZarąbiste :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ^^ /xoxo Ola i Wera
UsuńCały blog jest świetny,opowiadanie również. oby tak dalej,życzę sukcesów ! <3
OdpowiedzUsuńlittle-fashionable.blogspot.com/ Psst,zaobserwujecie? Pragnę dobić do 50 obserwacji,dziękuje !
Bardzo mocno dziękujemy ^^ Zapraszamy do dalszego czytania ;3.
UsuńPS. Już obserwujemy ^^
Jestem w trakcie czytania bloga. Matura mi trochę to utrudnia ale powoli nadrabiam. Przepraszam, że tak długo to trwa. Opinię napiszę jak przeczytam wszystko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowość na http://nie-warta-cierpienia.blogspot.com/
Pozdrawiam :)
Tak jak obiecałam wróciłam tu i nadrobiłam moje zaległości :)
UsuńBardzo podoba mi się Wasz styl pisania. Blanca i Camille to takie papuszki nierozłączki. No i na dodatek nie dają sobie w kasze dmuchać. Przekonał się o tym Chace przy pierwszym spotkaniu z Camille.
Jedna z Was ma tak samo na imię jak ja, więc bardzo serdecznie pozdrawiam Olę, Ciebie Werka oczywiście też :)
A tak poza tym masz bardzo ładne imię :D /xoxo Ola
UsuńDzięki, dzięki, dzięki! Nawet nie wiesz ile to dla nas znaczy. A i mogę zdradzić, że to dopiero początek afer z Chacem. ;)
OdpowiedzUsuńPS. My również pozdrawiamy. :)
I LOVE IT <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ilovemystyle13.blogspot.com